Jak pewnie większość, na stacjonarnej konferencji, nie byłem dawno. I mocno mi takich wyjazdów i wydarzeń brakowało. Przede wszystkim dlatego, że każdorazowo taki wyjazd daje mi dużo inspiracji, otwiera w głowie nowe szuflady i na nowo napędza do działania. Plus każdy, nawet mały, wyjazd, to przygoda i przyjemność sama w sobie. Przynajmniej dla mnie.
Dlatego, jak tylko wpadłem na informację o tym, że tegoroczna edycja Service Design Days odbędzie się w Barcelonie stacjonarnie, to 30 minut poźniej miałem już bilet i wybrane loty.
Dodatkowo, w poprzednich latach, słyszałem o tym wydarzeniu sporo pozytywnych opinii więc tym bardziej chętnie się tam wybierałem. No i Barcelona, czyli sam w sobie argument na tak.
Service Design Days – co to za wydarzenie i jak przebiega?
„The Service Design Days is a cross-disciplinary conference for change makers, influencers, and decision makers of small and large organisations, involved in product and service innovation, organisation transformation, and value creation through design. It is a lively conference that brings together strategic designers and business strategists to learn, share and co-create together, through live- and online sessions.”
(Źródło: https://servicedesigndays.com/about/)
Wydarzenie jest kameralne (co pewnie też było spotęgowane wirusowym kontekstem) i całkiem całkiem klimatyczne. Jest to też miks wystąpień i warsztatów + before i mid party, więc układ klasyczny. W tym roku było tak, że do godziny 15:00 były prezentacje. Trzy w tym samym czasie, więc musisz wybierać, na co pójdziesz, za czym nie przepadam, bo mam wrażenie, że będąc na jednej tracę wartościowe treści z innej. Z drugiej strony ma to ten plus, że prezentacje trwały około 1 godzinę, więc faktycznie były treściwe.
Od 15:00 zaczynały się sesje warsztatowe trwające 2 lub 3 godziny, więc to już sensowny czas, żeby nad czymś popracować. Można się było na nie zapisać wcześniej. O udziale decydowała kolejność zgłoszeń. To, co jest plusem SDD vs na przykład konferencja Service Design Network Global Conference, to to, że warsztaty są już w cenie biletu.
Temat przewodni edycji 2021
Motywem przewodnim tegorocznej edycji było „New perspectives – going out from design bubble”. I realnie było o tym dużo prezentacji. Przede wszystkim w kontekście wychodzenia poza proces i konkretną metodologię oraz nie zachwycania się modelami i podejściami samymi w sobie. A skupieniu się na efektach, wpływie na planetę i angażowaniu w procesy projektowe różnorodnych interesariuszy.
W tym kontekście, bardzo mocnym akcentem była pierwsza prezentacja, na której byłem, czyli „Working on the edge in transformation and paradigm shifts” (Anna Kirah, Halogen). Jedna z jej tez mówi o tym, że pieniądze nie powinny być jednym wskaźnikiem sukcesu projektu lub biznesu jako takiego.
Poza tym wziąłem udział w prezentacjach:
– „Beyond the dogmas of service design”, Erik Roscam Abbing, Livework
– „The six-step challenge approach” Russell Effio & Marc Roca, frog
– „The playfield between products and services” Inga Kiskyte, Volvo Group
– „Making design more than just a process” Juhani Haaparanta, Nordkapp
– „Designing for uncertainty” Naman Mathur, Uber
oraz warsztatach:
– „Measuring what matters” Silvia Calvet, King) & Itziar Pobes, IED
– „Shaping the future” Jorge Hernandez, Adam Walker & Kate McElroy, Manyone
3 główne trendy
Moim zdaniem, z całości wydarzenia wybrzmiały 3 głównej trendy/kierunki, które warto wziąć pod uwagę.
Logic is only one perspective
Warto odejść od sztywnego trzymania się założeń jakiejkolwiek metodologii. Trzeba reagować i dopasowywać na bieżąco. Tym bardziej, że „Nothing is solid. Everything is fluid.” Zatem skup się na efektach i wpływie, a nie na tym, czy pracujesz w oparciu o Service Design, Design Thinking, Agile, czy Double Diamond.
Planeta, nie człowiek w centrum w uwagi
O tym było dużo. Pojawiły się wręcz refleksje w stylu „we fucked up by putting human in the center of design”. W ogóle temat dbania o otoczenie, środowisko, zasoby i odpowiedzialne projektowanie pojawiał się często i gęsto. Nie jest to specjalnie zaskakujące biorąc pod uwagę światowe trendy. Ale ciekawe jest to, że uznane agencje takie jak np. Livework zaczynają na tym budować swoją komunikację i mocno działać w tym obszarze.
No boys club
Różnorodność, inkluzywność czy jakkolwiek inaczej to nazwiemy, to zdecydowany „hot topic”. Ale ma on swoje uzasadnienie, bo wciąż wiele firm i agencji projektuje rozwiązania, które albo wykluczają, albo w najlepszym wypadku nie biorą pod uwagę np. obiorców ze stałymi lub czasowymi niepełnosprawnościami. Inna strona tego medalu, to tworzenie rozwiązań dla grupy X przez grupę Y, w której nie ma żadnego reprezentanta lub reprezentantki grupy X. Weźmy to pod uwagę budując zespoły decydenckie, projektowe czy grupy do badań i testów.
Kilka dodatkowych refleksji
W notesie zapisałem kilkanaście stron, a częścią luźnych spostrzeżeń dzieliłem się w trakcie konferencji na moim profilu na LinkedIn.
Tutaj wrzucam je zebrane:
– Pytania, jakie umieszczamy w scenariuszu badania, to nasze przypuszczenia i „wsadzają” one klienta w nasze wyobrażenie rzeczywistości.
– Dlatego zamiast 2 tygodnie tworzyć scenariusz badania i dyskutować pytania, to po prostu idź i porozmawiaj z ludźmi – „skocz w nieznane”.
– „Digital is sexy but analog is real.”
– „Analizując głos klienta skupmy się nie na tym, co powiedział, ale co miał na myśli.”
– Klienci mają potrzeby, ale mają też zasoby, aby współtworzyć wartość w duchu Service Dominant Logic.
– „Customer Experience is void. Full of sound and fury but it doesn’t reach strategy”. A to dlatego, że…
– „Strategy is based on metrics not insights” – dlatego tak ważne jest, aby od początku projektować i wdrażać mierniki mierzące sferę kliencką.
– Proces projektowania i doboru mierników, to…właściwie oddzielny proces, ale jeśli chcemy żeby Customer Experience faktycznie stał się działaniem strategicznym, a nie miłym dodatkiem, to warto tę pracę wykonać.
– „Facilitation in design processes lacks leadership”. Do take a stand. Show your opinion. Show you care.
– Za mocno przywiązaliśmy się do procesów, a za mało do wpływu. To dlatego, że to łatwiejsze. Odhaczamy kolejne krok danego podejścia i uważamy, że nasza praca jest wykonana.
– „Slow down and think what is unecessary (in your approach, business, service etc.). And delete it.”
– Wartość jest tworzona poprzez interakcje.
– „Move strategic planning to where customers interactions are taking place (and often this is not top management).”
– Klientocentryczność często ignoruje innych ważnych interesariuszy w organizacji (pracowników, biznes etc.)
– „Use design a as mean of inquiry and teach to ask right question (not only to follow steps in the process).”
Podsumowując, udział polecam i mocno rozważę wyjazd lub wysłanie kogoś od nas na edycję 2022. A jeśli masz ochotę pogadać o konferencji lub czymkolwiek innym, to pisz na piotr.wojciechowski@fuzers.com.
A poniżej kilka zdjęć z SDD 2021.